Heyy .
Wczoraj wieczorem, gdy siedziałam z siostrą przed telewizorem włączyłyśmy kanał "TVP Kultura" . Trafiłyśmy na film "Skazany na bluesa" w roli głównej z Tomaszem Kotem .
Film ogląda się z zainteresowaniem . Przynajmniej ja . W niektórych momentach chciało mi się nawet płakać . No i do tego jestem wielką fanką zespołu "Dżem" i Ryszarda Riedla . Rysiek choć ćpał miał wspaniały głos i umiał go wykorzystać . Nawet gdy był całkiem naćpany . Nie mógł wydusić z siebie słowa, a co dopiero śpiewać , stanął na scenę i po kilku minutach mruczenia pod nosem zaczął śpiewać tym normalnym głosem, którym śpiewał przez całe życie . Śpiewał dla swojej żony . Podziwiam go , choć oczywiście nie to, że ćpał, palił i pił .
Rysiek zmarł w wieku 37 lat - 30 lipca 1994r.
Ze względu na temat nutą na dziś będzie oczywiście piosenka zespołu "Dżem"
kurczę , nie oglądałam .
ReplyDeleteten film jest cudowny !
ReplyDeletezapraszam do mnie na nową notkę ;)
www.martienna.blogspot.com
w wolnej chwili obejrzę. ;)
ReplyDeleteTeż słucham dżemu ;p
ReplyDeleteNie widziałam filmu, ale dżem też lubię ;)
ReplyDeleteZapraszam do mnie - nowy post :D
Ten film to klasyk, jest naprawdę godny podziwu i polecenia :)
ReplyDeleteZapraszam do mnie w wolnej chwili :PP
Obserwuje :D
hej :D
ReplyDeletefajne notki :D
dodasz się do obserwatorów na moim blogu ?
zależny mi na ty :)
http://fashionistka25.blogspot.com/
Kocham ten film :)
ReplyDelete